W ten zimny fotowtorkowy wieczór za sprawą Ani i Bartka przenieśliśmy się na chwilę do Ameryki (i – na jeszcze krótszą chwilę – do Kanady, a nawet do Warszawy)…
W ten zimny fotowtorkowy wieczór za sprawą Ani i Bartka przenieśliśmy się na chwilę do Ameryki (i – na jeszcze krótszą chwilę – do Kanady, a nawet do Warszawy)…